Bardzo się o niego boję. Bardzo boję się o Yuto. Mam wrażenie, że coś złego wydarzyło się w jego codziennym życiu i strasznie mnie to dobija. Tak okropnie za nim tęsknię, że mam ochotę mu to wykrzyczeć prosto w twarz!
Gdyby coś mu się stało, pewnie nie wybaczyłabym sobie tego do końca moich dni. To dzięki niemu nauczyłam się dostrzegania cudowności w mojej naiwności i dziecinności...
No i, kiedy zniknął, nauczyłam się go... kochać.
...
Dziś rano stało się coś dziwnego. Zdecydowanie zachwiało to mój tryb życia. Jestem również sama w domu. Tato pojechał na zdjęcie holtera. A ja nadal jestem chora i prawdopodobnie w szkole pojawię się nie wcześniej, jak w piątek...
I'm so lost without you...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz