środa, 28 września 2011

Ooouuu!

On mnie zadziwia! :D

Jest prześmieszny, wiecznie uśmiechnięty i strasznie kulturalny. Dziś powiedział mi:
"Gdybym był z Tobą... akceptowałbym wszystkie Twoje wymyślone wady".
Na co ja odpowiedziałam: "Jeszcze długa droga przed nami... Let's be best friends, just for now"...
 ^^ Ten Yuto...


O! Z Olą R. zabieramy się do odchudzania! Zdeterminowane i pozytywnie nastawione, brniemy do przodu jak burza! ^_^

Ola R. ma randkę w poniedziałek... :D Naprawdę fany facet z tego jej wybranka, tylko cały w tatuażach :)
Natomiast mój Yuto zapowiedział, że przyjeżdża do mnie w marcu O.o

Jego chyba coś pokręciło xD

Zdążyłam już wysprzątać łazienkę i zrobić obiad, który teraz wcinam :)

Writings on the Wall


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz