czwartek, 29 września 2011

I want you! :)

So much fun!

Prawie zdrowa! :) Jeszcze tylko brzydki katar, który niestety utrudnia mówienie.

Kurczę, tęsknię za Olą R.! :) Ale w niedzielę się zobaczymy. Wyznała mi, że nie może beze mnie usiąść do nauki! ;)

Coraz częściej myślę o Yuto. Dziś odbyliśmy poważną rozmowę, na tematy związane z naszą (głównie moją) przeszłością.
Przyznałam się do tego, że jestem adoptowana i że mam chore serce.
Powiedziałam też, że nie lubię tego, jak wyglądam.

Na co on:

Nieważne jest dla mnie to, jak wyglądasz. Nie interesuje mnie to.

No i... jak tu go nie kochac? : C

17 października ma odbyć się wycieczka klasowa. Super. Matura w tym roku, a im się dopiero wycieczek zachciało. Przez okrągłe dwa lata NIGDZIE nie byliśmy.
Co się nagle stało?

Ale cóż. Jadę. Do Łodzi.
Będę w pokoju z ...

Alice.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz