piątek, 30 września 2011

End title.

~~~~~~~~~~
Kimże naprawdę jestem?
Cholera, obserwuję własne zachowanie i stwierdzam fakt, iż udaję kogoś zupełnie innego nawet przed lustrem!
To niedorzeczne, ponieważ sądziłam, że potrafię się zmienic. A jednak... Nie umiem. I już zawsze będę tą zamkniętą w sobie, stoicką i chłodną (z pozoru) istotą.

Cóż. Doszłam do wniosku, iż mój wygląd jest po prostu nie do przyjęcia. Chętnie sama zrobiłabym sobie operację plastyczną, ot tak! Na zawołanie. Już. NOW.
Ale staram się nad nim pracować ;] Oby nastąpił jakiś progress.

Tęskno mi za Olą R. Mam już dosyć siedzenia w tym domu.
W zasadzie to, co było w wakacje, odeszło w niepamięć (no, może nie całkiem, skoro właśnie o tym wspominam, ale nie biorę już tamtego wydarzenia pod uwagę).

.......

Yuto miał dzisiaj zajęcia fizyczne. Napisał mi rano parę słów i od tamtej pory nie pisaliśmy, gdyż czeka go praca dyplomowa :)
Tak naprawdę to... Mówi się, że nie można odrzucać osoby, która darzy cię jakimkolwiek uczuciem.
Ale nie wiem, czy ja tak potrafię. Zawsze byłam samotnikiem. Teraz miałoby się to zmienic?
Może powinnam zerwać z nim kontakt... Bo wiem, że on się na mnie zawiedzie. Mną zawiedzie.

Wiem to. Po prostu.

***

Uczyłam się trochę geografii.

Doszły mnie słuchy, że koledzy i koleżanki z klasy podzielili się już po cztery osoby na pokój (w związku z wycieczką).
Darka: Z kim jesteś w pokoju, Alice?
Alice: No, jak to? Z tobą, Amy i Lui.
Darka: A Hachidori?
Alice: A.... Faktycznie...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz